Kolorowy misz-masz

Żeby nie było, że tylko się uczymy...


Szalona zabawa pod nieobecność taty... tata by tego nie przeżył... a jak zobaczy to dopiero na blogu to jakoś to przełknie ;)

Krótko mówiąc... tata na zakupy a my szaleństwo!

Szary papier pakowny, folia bąbelkowa, farbki i stopy dzieciaków... tego potrzebujemy aby cudownie spędzić czas!

Stopy okleiłam dzieciakom folią, na talerzykach wylałam farbę i pozwoliłam im się bawić ;)


A co z tej zabawy wynikło?

Kupa radości!




A gdy folia bąbelkowa się znudziła, bieganie na bosaka po farbie okazało się równie fajną zabawą.


Pół godzinne szaleństwo na całego :)

Prześlij komentarz