Owocowe krzewy

Sezon na owoce w pełni. Nie mogliśmy przejść bez nich obojętnie i tak powstał kolejny post w ramach projektu Przyroda pod Lupą.


Poszperaliśmy troszkę po książce w celu sprawdzenia czego tak na prawdę będziemy szukać...


Poczytałam troszkę Kubie o wybranych owocach i tak dowiedzieliśmy się, że...
- maliny, porzeczki zarówno czerwone jak i czarne zawierają ogromne ilości witaminy C i tak w czarnej porzeczce jest jej 4razy więcej niż np. w pomarańczach, a 3razy więcej niż w porzeczce czerwonej
- spożywanie porzeczki czerwonej zalecane jest w przeziębieniach, grypie czy anginie (nawet nie wiedziałam!)
- spożywanie zaś porzeczki czarnej zaleca się jako lek na trudno gojące się rany, ukąszenia owadów, stany zapalne jamy ustnej czy biegunkę
- maliny z kolei to naturalna aspiryna, podobno odmładzają :D muszę wypróbować!

Po ciekawostkach przyszedł czas na buszowanie u babciu w ogródku, gdzie znaleźliśmy coś niecoś;-)
 
Nieco kwaśne czerwone porzeczki... Olusia wcinała jak złoto!


Troszkę słodsze czarne porzeczki... te z kolei wcinał Kuba! Opędzlował chyba pół krzaka.


I przesłodkie malinki...


Na koniec poszukiwawczej wyprawy zrobiliśmy wspólnie pyszne placuszki z wykorzystaniem oczywiście zdobytych owoców.
 Palce lizać!


Kolejny post w ramach projektu będzie o owadach. I tam będzie już troszkę bardziej kreatywnie... mam taką nadzieję ;-)

Prześlij komentarz

1 Komentarze

Dziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)